Przyznam się bez bicia, że to sprawca moich ostatnich 3 kilogramów. Piękę go 4 raz z rzędu i jakoś nie chce mi się znudzić. Mało tego mój syn ma jutro urodziny i poprosił mnie żebym mu upiekła tort o smaku słony karmel. No nie odmówiłam i to wcale nie przez grzeczność. Ja po prostu uwielbiam ten smak. Pokaże Wam go w opcji ciasta domowego do kawy lub likieru, który zostanie Wam po nasączeniu ciasta. A tu w teakcie gdy staje się powoli tortem…dopiero zacznę go stroić na razie obłożony lukrem. Peppa dla śmiechu 🙂
Przepis na szybki biszkopt, który zawsze wychodzi dostałam od mojej mamy. Polecam go Wam bo ma fajny smak, nie jest gumiasty i idealnie łączy się z kremem.
Składniki na biszkopt:
4 jajka (oddzielić białka od żółtek)
szczypta soli
2 budynie śmietankowe lub waniliowe
1 łyżka mąki przennej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru
Białka ze szczyptą soli ubijam na sztywno. Dodaję cukier, potem po chwili żółtka następie 2 budynie mąkę i proszek. Masę przelewam do okrągłej tortownicy wysmarowanej masłem i obsypabej bułką tartą i piekę 30 min 175 stopni. A na konice UWAGA po wyjęciu rzucam o ziemię (płytki mam więc kładę ręcznik) z wysokości ok. 30 cm.
Kiedy już biszkopt jest zimny, przekrajam go na pół. Ja robię to za za pomocą nitki na dwie części. Dół nasączam tym specjalnym likierem o smaku słony karmel. Najlepszy w smaku jest z kilku przetestowanych. Cena za butelkę ok.19zł. Sprawdził mi się także ten z firmy Bocian z Lidla.
Tylko dolny biszkopt tym nasączam.
Górną część biszkoptu nasączam zimą słodką herbatą
Krem… pycha…ale do rzeczy.
Na opakowaniu jest napisane że łączymy go z 500 ml śmietanki. Ja daję 400 ml śmietanki 30% jest smaczniejszy. Kiedy dałam 500ml stracił smak ten krem. Ubijam śmietankę na sztyno na najwyższych obrotach. Na koniec zwalniam obroty i wsypuję 1 opakowanie masy śmietanowej z foto niżej- to mój prywatny zapas kremu. W Lidlu i w Biedronce są po ok. 2-3 zł za sztukę.
Po 5 minutach jak tak sobie poleżą wchłaniając płyny zamykam obrzeże mojej blachy i przekładam środek gotowym kremem słony karmel, na to kładę górny poziom i znów daję krem.
Następnie kroję banana w plasterki i ukladam na całej powierzchni biszkoptu. Może nie wygląda jakoś WOW, ale za to gwarantuje Wam smakuje super.
Górną warstwę zalewam już lekko tężejącą galaretką brzoskwiniową idealnie skomponowała mi się smakiem z bananem i kremem. Wiśnia i truskawka była zbyt kwaśna.
Potem tylko robimy kawę i zasiadamy 🙂
Najlepiej ciasto smakuje podane z likierkiem który został. Nic nie może się zmarnować!
Po przekrojeniu kolejnego dnia. Choć najlepiej smakuje taki 2-3 dniowy jak postoi sobie i zwilgotnieje.
Pasuje idealnie do mojej dekoracji świątecznej prawda 🙂 Została wykonana przez siostry zakonne z mojej parafii „Piotra i Pawła”
Z tego miejsca życzę Wam moi Drodzy spokojnych Świąt Wielkanocnych, by były spędzone w miłym gronie i w zdrowiu.
Witam Izulek
Jakiej średnicy jest ta blaszka?
26 cm chyba
Brzmi pysznie! Słony karmel to świetny wybór na tort, a biszkopt od mamy zawsze wychodzi. Dzięki za przepis, na pewno będzie do wypróbowania! ????