Czy Wy także robicie zabieg wertykulacji w ogródku? Czy jest Waszym zdaniem potrzebny? Moim zdaniem jest niezbędny! Za mną pierwsze metry. Maszyna odwaliła najgorszą robotę. Nie było dziś lekko zreanimować trawnik, ale się opłaciło.Za kilkanaście dni odpłaci się ładną trawkę. Bez tego zabiegu wertykulacji, raczej nie było by zbyt wesoło. Muszę zakupić sobie z czasem wertykulator własny, ale póki co, dzięki sąsiadowi, mogłam bez kosztów podziałać sama. Jeden pożyczył walec, drugi przedłużacz, a trzeci wertykulator. Od 4 miałam wziąć siewnik, ale ostatecznie poszło z mojej ręki. Mam nadzieję, że nie przesadziłam z rozrzutem nawozu, bo od serca poszło. Pamiętając jeszcze troszkę z tego, co robił rok temu mój ogrodnik, w tym roku postanowiłam podziałać sama, krok po kroku. Pewnie popełniłam przy tym masę błędów, ale satysfakcję miałam ogromną i do tego oszczędność spora. Starczyło by mi na zakup sprzętu z tych oszczędności wynajęcia firmy.
Niepotrzebnie się nawałowałam walcem, bo po wertykulacji, chyba nie powinnam, ale przynajmniej teren mam bardzo równy 😉 No i nawożenie zrobiłam bez siewnika, a ręcznie mam nadzieję, że nie przesadziłam z ilością tego nawozu.
I efekt po 4 dniach widoczny gołym okiem
Po upływie kilkunastu dni
Serce mnie bolało jak wspominałam trawę kiedyś i dziś. Muszę ją odratować!
Co zima potrafi zrobić z ogródkiem.
Teren po paru dniach od wertykulacji
Przy okazji zrobiłam sobie płotek, i wysypałam korę
I kawałek lasku 😉
Jeszcze rok temu wyglądał o tak 😉 Foto z tego samego miejsca
I jeszcze przodzik
I na gotowo, po moim całym buszowaniu 😉
A tu po dłuższym czasie. Akurat robiłam kilka dni temu odchwaszczanie i jest lekko pożółkła.Dojdzie!
Użyłam nawozu poleconego przez Panią z ogrodniczego
Trawkę siałam taką:
Jeżeli chodzi o koszenie trawki, to zastrzeżeń nie mam żadnych! Testowałam kosiarkę na akumulator Stiga combi 40e. Rok czasu ją mam i do dziś mnie nie zawiodła
Plusy:
-gwarancja na 3 lata!
– ma 2 przyciski lewy i prawy. Gdy 1 ręka zaboli od trzymania przycisku włączam napęd 2 ręką- rewelacja
– nowy nóż to koszt tylko 40 zł
-bardzo lekka
-zwrotna i super manewruje się nią
-wyjątkowo ładna
– cicha nie przeszkadza sąsiadom
– ładowana 120 minut starczyła na skoszenie ok.500 metrów
– delikatna i płynna zmiana wysokości
– łatwe opróżnianie kosza
– wskaźnik akumulatora pokazuje ile zostało baterii- super
– WYGODA BEZ KABLA
– brak konieczności dolewania paliwa i oleju -super!
– możliwość mulczowania i koszenia bez kosza
– nowy akumulator koszt ok.500 zł
-serwis na miejscu
minusy:
– cena ok.1800 zł (rok temu teraz pewnie taniej
– po 1 koszeniu, po 5 minutkach wyglądała na tak brudną, że nikt mi nie uwierzyłby, że jest nowa, ale po umyciu znów zachwyca.
– w zimę trzeba naładować akumulator żeby nie leżał cały sezon bo straci na mocy
Teraz marzy mi się jeszcze wertykulator co zbiera to siano. Myślę nad ta samą firmą
Gdyby ktoś z Was, szukał kosza na odpady w naprawdę dobrej jakości, i w przystępnej cenie, a do tego z miłą obsługą i szybką wysyłką wprost do domku, to ja POLECAM sprawdzonego dostawcę i producenta.Wywóz odpadów zielonych z posesji domów jest GRATIS, pod dwoma warunkami :
Trzeba na własny koszt kupić gdziekolwiek kosz koloru brązowego 120 l lub 240 litrów, oraz zgłosić do firmy, że na posesji znajduje się pojemnik na odpady zielone koloru brązowego i podać ile ma litrów. Cena w Castoramie i Leroy merlin mnie dobiła. Znalazłam na własną rękę fajnego producenta, który ma towar w rozsądnej cenie 83 złote w promocji i świetnej jakości z przesyłką w 48 godzin prosto do domku.
Zalety, które wzięłam pod uwagę:
– kosze spełniają normę PN-EN 840 !! muszą!!
– mają fajne i lekkie w prowadzeniu kółka cichobieżne gumowe na stalowej osi, które łatwo zamontowałam na klik
– dobrej jakości plastyk tworzywo HDPE wręcz błyszczące .
– wyglądają zgrabne i solidnie
– pokrywa zapobiegająca wpadaniu wody do kosza
– posiadają uchwyty do otwierania i prowadzenia kosza.WYGODA!
– miła obsługa i pozytywne komentarze na allegro
wymiary :
555 długi 930 wysoki 475 szeroki
kółko 20 cm
obciążenie 60 kg
waga 10 kg
pojemność 120 litrów
https://izulekcieurzadzi.pl/smietnik-przydomowy-dla-domu-ogrodu-producent-dostawca/
Mój trawnik wyglądał jeszcze gorzej. Nie było szans kupić kolejnej maszyny ale znalazłam urządzenie które ma kilka funkcji a montuje się do kosiarki. Jest to talerz do którego można zamontować małe areatory i napowietrzyć trawnik a potem zamontować nóż który nie tylko zbiera trawę jesienią liście ale też jak natknie się na przeszkodę np kamyk to się chowa. Jest to pomysł właściciela firmy Polchimet z Krosna. Fajna sprawa dla tych co mają mniej miejsca lub kaski.
Pozdrawiam
Dziękuje za cenny komentarz 😉 Pozdrawaim cieplutko. A jak efekty po?
Zazieleniło się i jest coraz przyjemniej. Nie mogę się doczekać lepszej pogody żeby można było posiedzieć na tarasie.
Dokładnie 😉 Ja także!
Czesc co ile trzeba wertykulować trawę?
Nie mam pojęcia ja robię 1- 2 razy w roku