Nareszcie udało mi się zdobyć szafę Ikea PAX, o której od dawna marzyłam i która pomieściła wszystko to, co było mi potrzeba. Jestem nią zachwycona po prostu od „a do z”. Jest idealna! Ikea bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. W sklepie zrobili mi darmowy projekt, na którym nawet wyliczyli i opisali w których dziurkach mam powiesić półki i pałąki żeby było ok. Na liście było ponadto wydrukowane w którym regale i miejscu mam szukać potrzebnych do złożenia części. To bardzo wygodne. Każdy sklep w różnych miastach ma inne numery regału, więc drukując takie coś w domku warto zwrócić uwagę na wybór miasta.
Opcji urządzenia wnętrza szafy jest kilkanaście. Mój zestaw wklejam Wam tu jakby ktoś też taką chciał dla dziecka bo potem dostaję maile z zapytaniem- tu macie wszystko w jednym wpisie. Spóźniłam się na promocję zwrot 50 zł za każde wydane 500 – ale warto obserwować czasem są promki.
Szafa okazała się mega wysoka 236 cm. Jedyna opcja żeby zmieścić się z nią do mojego auta to wyjęcie zagłówka z przodu fotela. Udało nam się ją zmieścić co do 1 cm. pod ukosem.
Tyle miejsca potrzeba w aucie żeby to przewieźć.
Składanie było łatwe szybkie i przyjemne. To co zmieściło mi się do wnętrza szafy to naprawdę szok. Jestem po prostu zakochana w niej. Wysoka smukła zgrabna i ładna. Wiadomo rzecz gustu…
Kosze płynnie wyjeżdżają
Lusterka dokupiłam osobno za 39 zł 4 sztuki i fajnie się tam wkomponowały.
Zaczyna się życie, i tak już od 15 minut stoimy 🙂
Jakby komuś było mało miejsca zawsze można ja powiększyć o dodatkowy słupek.