Zastawiałam się dziś będąc w łazience, jak by mi było bez mojego okienka w tym małym ciemnym pomieszczeniu. Stwierdziłam-OKROPNIE, ciemno, duszno i ponuro. Jeśli masz możliwość to zrób choćby najmniejsze okno. Ja mam takie małe pod prysznicem, bo to było jedyne wolne miejsce możliwe do zrobienia i nie żałuję nawet przez chwilkę. Dostęp światła w ciągu dnia sprawia, że nie trzeba wcale zapalać światła, a wpuszczenie świeżego powietrza to już nawet nie ma co pisać- bezcenne.
Tu link do kolejnej łazieneczki z małym okienkiem i foto relacja.
https://izulekcieurzadzi.pl/lazienka-mala-piekna-i-z-malym-okienkiem/
Ale skupmy się na usytuowaniu okienka- dziś nietypowo, bo pod PRYSZNICEM! Bałam się tego rozwiązania, ale okno mimo codziennych kąpieli wygląda super!
PLUSY 😉
Kiedy biorę gorącą kąpiel szczególnie wiosną i latem uchylam sobie okienko i para mnie nie wykańcza bo mam dostep do świeżego powietrza
Mam gdzie ustawić kosmetyki kąpielowe, bez konieczności montowania dodatkowych półek wieszaków itp
pomieszczenie nie jest ciemne poprzez dostęp światła mały, ale jest.
Zawsze jak wchodzę jest świeżo, bo okienko zapewnia świetną wentylację mimo zainstalowania wentylatora
W trakcie kąpieli nikt mnie nie widzi, bo zastosowałam najtańszy, ale wcale nie najbrzydszy sposób by się osłonić i to za jedyne 20 zł. Zaraz Wam zdradzę mój sposób. Zapraszam do fotorelacji. Kupiłam sobie te folie na okno jakiś czas temu i pamiętam zła byłam ze potrzebuje z 50 cm na 50 cm, a trzeba było kupić całą rolkę zamiast na metry. Ale dziś z perspektywy czasu i zalet nie żałuję. Zastosowałam ją na kilku rzeczach w łazience i nie muszę codziennie ścierać śladu palców i kurzu. Wzór bardzo kobiecy moim zdaniem
WIDOK PRZED OD STRONY DWORU
Mimo, iż nakleiłam naklejkę od strony dworu to zima deszcze i mróz niczego nie zepsuły przez ostatni rok.
A teraz od środka jeszcze
Już nikt nic nie zobaczy.
A tu mój działający sposób, na codzienne mycie miejsc, które najczęściej się brudziły. Ostatnio łapie się na tym, że np. malując się w lustrze automatycznie po skończeniu wycieram je na błysk bo wszędzie widzę kropeczki itp. Odnosząc coś do pokoju syna w drodze powrotnej robię 10 innych rzeczy, które nie są po mojemu wychodząc jest już jak od linijki. Nawet spuszczając wodę przyciskiem WC drugą ręką już przecieram go na błysk. Mam wrażenie ze ręcznik kuchenny i płyn do szyb mam wręcz w kieszeni na stałe, a jeszcze trochę to mi z torebki będzie wypadał. Póki co dobrze mi z tym bo dom lśni i nikt niespodziewanie mnie nie zaskoczy. Może mi się znudzi -zobaczymy. Na razie zapału mam w sobie tyle, że sama siebie podziwiam, ale za kilka dni to chyba już zetrę warstwę chromu z tych części.
jeju czego Ty nie wynajdziesz:D fajnie wyglada ta folia:)
już kiedyś o tym pisałam ale warto wspomnieć o tym raz jeszcze 😉
Czesc Izulko!!!,widze ze „działasz”, robisz konkursy….fajnie super,nikt sie nudzi na Twoim Blogu…ja osobiscie nie mam feesbuka( moze sie to wydawac dziwne…),więc nie uczestnicze w konkursach,a i odległosc jaka mnie dzieli od kraju tez gra role….Skąd Ty masz siłę na to wszystko??Gratuluje i podziwiam…Wracając do naklejki na szybę,myslę ze to super pomysł,w naszej łazience jest duze okno w miejscu gdzie prysznic,napewno trzeba będzie taką naklejkę kupic…. Pozdrawiam Małgoska
stary wpis jeszcze z czasów MB ale widzę, że faktycznie warto je dodawać i odświeżać bo zawsze się komuś przyda 😉
Jeśli nie masz facebooka u mnie masz usprawiedliwienie i możesz brać udział w moich konkursach!
Dziękuje…pozdrawiam
A biorąc prysznic okno jest mokre czy nie ma z tym problemu?
Ledwo wilgotne jest po kapieli. Ale do dziś jak nowe nic nie puchnie grzyba nie ma