Koce i okrycia wielu firm-moje testowanie materiałów.

Im wiecej ostatnio czytałam, tym bardziej byłam zdezorientowana. Bardzo często wspomina się dziś o SIDS i jego zapobieganiu (sids to-nagła śmierć łóżeczkowa). Większość kocy na rynku jest dość niebezpieczne w takim razie, bo gdy dziecko nakryje sobie nimi buźkę, to nie przepuszczą wcale powietrza. Najlepsze są teraz kocyki tkane, które mają w składzie bawełnę i bambus, oraz wełnę meryno. Uznane są za bezpieczne. Idąc dalej tym tropem znalazłam sobie koce spełniające moje niemałe oczekiwania. Niemała jest także ich cena, bo koszt takiego dobrego kocyka tkanego wykonanego z przędzy bambusowej lub z dodatkiem bawełny zaczyna się od 120zł-300zł.

Wśród mam znane są już dobrze firmy  Lullalove, Makaszka, Memi, La millou, Qubana mama, Mama-ginekolog.

Zakup oryginalnego i znanego koca ma tę zaletę że łatwo się go potem odsprzeda w razie chęci zmiany.

Nigdy nie dostałam żadnego koca za darmo od żadnej z firm- jestem osobą niesponsorowaną i mogę pisać o wszystkich firmach, gdyż z żadną nie współpracuję. Polecam i odradzam od serca i z własnego doświadczenia.

Moje zakupy dochodziły stopniowo-kolekcja z każdym miesiącem rosła w siłę, za to konto wprost proporcjonalnie malało. Bez problemu jednak odsprzedałam te których nieużywałam, na rzecz tych, bez których nie umiem się dziś obejść. Coś na wiosnę, lato jesień i zimę. Parę zdań na temat każdego z nich.Te lullalove bambusowe są fajne w dotyku, ale jak dla mnie dość ciężkie były wagowo. Kawał koca. Po praniu nic się z nimi nie stało. Tych już nie mam, znalazlam sobie inne o których wspomnę niżej.received_374310069850999received_409547372957175Pamiętajcie, że przy ciemnych kolorkach warto kupić chusteczki zapobiegające farbowaniu tkanin. Cena ok. 25 zł za paczkę takich chusteczek, ale warto! Mój kocyk już wyprany i wysuszony. Nie stracił fasonu po wysuszeniu.received_1217822705047202.jpegTe ażurki lullalove bambusowo-bawełniane okazały się idealne na wiosnę i lato. Lekkie i przewiewne. To jeden z ulubionych koców mojej córeczki od urodzenia. Pięknie się prezentuje w realu. Mogę go Wam polecić z czystym sumieniem. Dostępny w wielu kolorach. Idealne do otulania nie krępują ruchów.

received_443750779729451received_1292461994250983received_344263772878104Idealne były do spowijania noworodka. U mnie sprawdziły się lepiej niż tulik oryginalny do tego celu stosowany.20190713_165113Często zdarzało się, że moja Maleńka wkładała paluszki w niego na szczęście splot jest luźny i nie zaciskał się jej wokół paluszków.received_2320494071497848

Także te z „Qubana mama” są fajne- lekkie przewiewne i bambusowo bawełniane

received_408324556794022

received_639865510073275

Do wózka idealny rozmiar mają

received_994976424238962Na upały świetnie sprawdziły się otulacze bambusowe. Cudowne mają materiały. Nic się z nimi poważnego nie dzieje po praniu. Po dłuższym czasie pilingują- to normalne. Nie wolno prać w kapsułkach wybielajacych bo tracą kolor. Ale są super! Wzór paprocie.

To mój ulubiony otulacz najlepszy z moich testowanych paprocie lullalove

received_362228447747440I dla odmiany coś w niebieskim odcieniu. Ostatecznie sprzedałam i to bo piękne ale nie różowe. Jakoś w oczy mnie koliło.received_583971625442156received_450517315515919U nas latem sprawdziły się otulacze mgiełki. Uspokajały córkę od urodzenia po owinięciu i pięknie w nich spała w upały. Po praniu już nie są tak miękkie i zmieniły kształt, jednak wciąż są cieniutkie i leciutkie. Mimo to fajne są i bardzo go polubiłam. Koniecznie z ramką kupcie będą lepiej trzymały fason. Ja mialam dwa różne, może z poprzedniej kolekcji jeden- zwykłe miał obszycie.

received_332839587414409received_314086056129044Na jesień i zimę bardzo zadowolona byłam z wełny meryno lullalove. Miękki lekki delikatny i ciepły. Nie przegrzewał- a także ten koc z formy Makaszki. Oba super się sprawdziły.

received_397397574499031.jpeg

received_1145117122523595Dla siebie też znalazłam coś fajnego. Czapka nie grzeje jakoś szczególnie mocno- czego się spodziewałam po opini sprzedawcy, czasem nawet podwiewa z tyłu, ale wygladałam w niej ok co się żadko zdarza i została ze mną.

received_1012577075787834.jpegBardzo polubiłam się z firmą Makaszka. Grube ciepłe i mięsiste mają koce. Ten lubię stosować w chłodniejsze dni. Miękki jest i puszysty.

received_2651751591514508.jpegreceived_245724829815257.jpegNa codzień polecam koc od mama ginekolog. To kocyk całoroczny. Pięknie wychodzi na zdjeciach, jest cieńszy niż makaszka oraz meryno. Nic się po praniu z nim nie dzieje. Można prać w 90 stopniach. To bawełna. Są duże i małe.

received_590280758344580kocprzedszkol-thumbnail-510x510-300received_340496456843167.jpegTeraz czekam na najnowszą kolekcję muszelka kokos. Ciekawe jak się sprawdzi – dam znać. Ma faliste brzegi na wykończeniu.

31518-muszelka-kocyki-lullalove-splot-3-2

Już dotarł. Piękny był jednak wybrałam wiśnię- bordo jak kto woli

received_3042321325875985

Miałam dylemat który lepszy do wózka

received_288215135715135

Jednak przy bieli wyglądał mi nie bardzo.

received_314431859724221

Na zamówienie do wózka polecam też kocyki panelowe od Mia jg. Samemu wybieramy kolorystykę. Pasują na każdy wózek. Cena 150 zł za sztukę. Grube i ciepłe są.

received_319905675678876received_2686453618257539received_570297340299269Układając dziś w szafie córki, odkąd ją mam zastanawaim się czy istnieje jakiś inny kolor niz różowy. To moja roczna kolekcja.

received_314781762891210Natomiast myśląc dalej o problemie Sids i kwestii w czym do snu, taka wersja ponoć jest teraz najbezpieczniejsza i najlepsza- śpiworek zamiast pościeli.

20190227_161402Już do nas dojechał jeden z nich. Cudowny produkt od mama ginekolog. Po wielu praniach wyglądał jak nowy. Nie krępował ruchów dziecka. Polecam te śpiworki oraz z firmy grobag.

https://izulekcieurzadzi.pl/czym-snu-0-18ms-grobag-spiworek/

20190710_200051received_314796505911041

Do łóżeczka natomiast jeśli rodzic uzna ze woli jednak pościele sprawdziłam la millou oraz makaszkę. Materiały i szycie pierwsza klasa. W dotyku zachwycają miękkością. Mają bambusa w składzie.

received_2968068659959069Resized_20200623_163327_2645Prześcieradła ja najbardziej polubilam za to firmy qubanamama są bawełniane i bambusowe. Zachwyciły mnie na żywo!

Resized_20200624_194909_4408received_306181044096627

received_323648618653467

Oraz te z makaszki bambusowe.

Resized_20200623_155713_6570

9 Comments

  1. izulek - Autor 1 maja 2019 o 12:23

    Myślałam o monitorze też jestem panikara ale, coreczka nawet nie ulewa i uwielbia spać na boczku więc odpuscilam sobie

    Odpowiedz
  2. Benka 15 lipca 2019 o 09:32

    Piękny ten kocyk ażurowy 🙂 Nawet na Twoim brzuszku prezentuje się super 🙂 Skorzystałam z linku który podałaś i zadzwoniłam aby się dowiedzieć, czy będą niebieskie. Mają niedługo być 🙂 Myślę, że na lipiec jak znalazł, lekki i przewiewny.

    Odpowiedz
    1. izulek - Autor 15 lipca 2019 o 09:48

      Niebieski pewnie cudny:) Ale ja już przy 2 dzieci miałam tyle odcieni niebieskiego że już nie patrzę w tym kierunku nawet:)

      Odpowiedz
  3. Ania 15 lipca 2019 o 10:18

    Ja kupiłam dla swojej córki cały zestaw marki Feretti i był wśród nich właśnie śpiworek. Ale jakoś moja córka może ze dwa razy w nim spała. Przede wszystkim gdy dziecko jest jeszcze małe a ten śpiworek jest jednak spory żeby nie ograniczał ruchy nóżek, to nie wygodnie brać takiego maluszka na ręce , np do karmienia w nocy.

    Odpowiedz
  4. Agnieszka Kowalik 15 lipca 2019 o 11:49

    Kocyk uroczy. Uwielbiam takie rzeczy, moje mają chyba trylion kocyków nie wiem co z nimi później zrobię chyba gigantyczny patchwork ? z otulacza będziesz zadowolona, u nas już drugie woombie jest w użyciu. Ale u mnie się bardzo na spanie sprawdza woombie plus rozek usztywniany. Na allegro za nieco ponad 20 zł. Kupiłam dwa i przełożyłam obie te kokosowe wkładki usztywniające do jednego i jest naprawdę bardzo wygodnie brać ja w nocy bo jednak człowiek taki rozespany to lepiej podnosić coś sztywnego bo pewniej się trzyma. Jeszcze u mnie teraz hit z Decathlonu poduszka chyba Swiss ball się nazywa jest nawet różowa i jest taka nie uciekająca. Siadam na niej z małą zawinięta w te wszystkie rożki i bujam się w przod i w tył lub lekko w górę i dół. Alternatywa dla usypiania przy noszeniu i teraz jak już cięższa to w tym rożki czasem kładę na kolanach oczywiście asekurując rękoma ale przynajmniej plecy odpoczywają i tak się bujamy. Wolę to niż np jeździc w wózku po domu bo nie zawsze da się wyjśc.

    Odpowiedz
  5. Donata 15 lipca 2019 o 14:15

    Jeszcze troszeczkę i księżniczka będzie rządzić??

    Odpowiedz
    1. izulek - Autor 15 lipca 2019 o 14:18

      Niby tak niewiele, a tak się dłuży

      Odpowiedz
  6. Wiktoria Dobrowolska 15 lipca 2019 o 14:58

    Boziu jakie to wszystko cudne. Pomyśleć że jeszcze 6 lat temu, gdy byłam w ciąży, asortyment był nieporównywalnie mniej atrakcyjny. Nie powiem, że był mały wybór, ale teraz to autentycznie czyste szaleństwo, co można kupić.

    Odpowiedz
    1. izulek - Autor 15 lipca 2019 o 15:18

      Tylko pieniądze mieć, a wszystko się znajdzie.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *