Blogerka przetestuje blogerkę,mama ginekolog

Postanowiłam podzielić się z Wami moją własną opinią. Troszkę mnie ta wiedza kosztowała, ale najważniejsze jest to, że nie żałuję tych zakupów. Dzięki temu, że zakupiłam sama spory asortyment z tego sklepu od Mamy ginekolog mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę jakość. Nie dostałam tego na cele reklamy- chcę byście o tym wiedziały. Wszystko zakupiłam sobie sama. Cena za produkty uważam jest dość wysoka, ale jak wspomniałam, nie są to przypadkowe materiały, to są w większości rewelacyjne materiały! A wiadomo bawełna- bawełnie nie równa, więc nie porównujmy towaru do cen znanych nam z allegro.

Na 1 miejscu ciuszki dla noworodka-niemowlaka. Prane i prasowane codziennie, a mimo to wciąż zachwycają formą i miękkoścą. Pierwsze 3 miesiące w zasadzie tylko w to ubierałam moją córeczke. Inne ciuszki po prostu oddałam. Kolory przecudne słodki róż, soczysta malinka i ten turkus. Polecam! Cena za taki zestaw 109 zł. Bez probmemu się odsprzedają gdy maluch wyrośnie. Zawsze zostawiałam oryginalne opakowania i tak potem się sprzedawały.

Foto sklepowe. To był mój 1 zakup

Kolor w realu jest bledszy, wciąż jednak piękny.

Rampersy w dwupaku. Fajnie uszyte, niestety kupiłam za wielkie i musiałam odesłać. Rozmiar 74 okazał się za duży -szkoda.

Zaraz za nimi SEGREGATOR PEDIATRYCZNY. Rewelacja! Wszystko mam teraz w 1 miejscu. Polecam, bo to naprawdę hit. Przemyślany w każdym milimetrze. Cena 69 zł. Można dokupić potem przegrodki i dołożyć do środka.

Dodatkowo zakupiłam więcej wkładek za 15 zł do segregatora na resztę moich dzieci, oraz idealnie pasującą okładkę na książeczkę zdrowia za 15 zł.

Okrycia kąpielowe. REWELACYJNE są. One osuszają dziecko- bez wycierania. Po praniu nie wyglądają już tak fajnie jak nowe bo materiał się spilingował, jednak świetnie chłoną wodę. Cena 38 zł. Polecam.

Śpiworek do spania na lato, a z czasem będzie w sprzedaży też ocieplany na jesień. Moje dziecko bardzo lubi w śpiworkach spać. I dobrze- bo to bezpieczne. Pięknie uszyty z dbałością o każdy szczegół. Dodatkowe napy do regulacji przy rękach i świetnie zabezpieczony zamek by nie przyciąć maluszka. Rozpinanie na podwójny zameczek sprawia, że nie trzeba budzić dziecka w nocy, by je przebrać wystarczy rozpiąć śpiworek od dołu. Mimo wielu prań wyglądał wciąż jak nowy.

Piżama Flora. Ma materiał jak mgiełka lekki. Jest przeogromna, ale po ściągnięciu robi się fajna. Szybko schnie. Prasuje się ją równie szybko, co się gniecie. Uwielbiam ją. Występuje w 2 rozmiarach od S-L i od L-XXL. Ja mam tę mniejszą! Przynajmniej mogę bez problemu usiąść na łóżku okrakiem, gdy bawię się z maluchem, bo jest tak szeroka. Cena 125 zł. Po zmoczeniu mieści się w dłoni. Mam ją już 2 rok wciąż jak nowa.

Kocyk bawełniany w różnych rozmiarach.

Uważam, że cenę ma jedną z lepszych na rynku wśród kocy dziecięcych, gdzie ceny są grubo ponad 100 zł. Wybór kolorów i rozmiarów sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie od niemowlaka aż po dorosłego w ofercie, aż 3 rozmiary. Można je prać nawet w 90 stopniach! Kocyk dzianinowy, wykonany ze 100% bawełnianej przędzy najwyższej jakości, posiadającej certyfikat OEKO-TEX standard 100. Materiał kocyka jest oddychający. Dostępne kolory:

-szary

-granatowy

-wrzosowy

-limonkowy

-turkusowy.

My wiadomo róż. Prany już wiele razy i wciąż w świetnej formie.

Dostępne kolorki

My mamy ten

Koszula porodowa/poporodowa.

U mnie do porodu może i by się sprawdziła ta chabrowa, ale szkoda jej było ubrudzić. Jednak do spania niestety mniej mi przypasowała, gdyż jest to koszula na zatrzask (magnes), która podczas spania się wciąż sama rozpina. Materiał ponadto bardzo się gniecie- jednak jest wygodna na codzień po domu ją lubiłam. Miętowa- zbyt szpitalna była odesłałam. Chabrowa cudny ma kolor. Spory wybór kolorów w ofercie. Cena 79 zł o ile pamiętam.

Bluzka i spodenki w 3 kolorach biel,czarny i szary. Mam wszystkie. Bluzki nosze na codzień także do miasta. Są idealne nie tylko do karmienia. Piękne. A w dotyku ten czarny materiał -BAJKA NIE DO OPISANIA. Inne już nie były takie w dotyku. Nawet dziś miałam na sobie w mieście. Osobno kupuje się spodenki i osobno bluzkę. Cena za sztukę ok 39 zł. Jak ją 1 raz zobaczyłam pomyślalam rany „jaka wielka” po założeniu idealna!

Foto ze strony sklepu.

Myjki kąpielowe z tetry z gumką na nadgarstku 4 szt. po 29 zł. Dla dziecka moim zdaniem się nie nadają, bo są zbyt szorstkie- ale ja używam ich na codzień dla siebie.

Plecak-worek z fajnymi karteczkami. Jest super wykonany. Świetny materiał. Miałam go w ręku-pięknie uszyty. Cena 49 zł. 3 kolory do wyboru

Tusz. Jest ok.- po prostu ok. Cena 18 zł. Ma sylikonową szczoteczkę.

Aktualnie teraz w sprzedaży kolekcja summer:) w trójpakach dla chłopca i dziewczynki.

Spodobała mi się także ta nowa Gloria. Jakaś mała taka się okazała. Po praniu straciła połysk w materiale jednak materiał pomimo wielu prań super ma fason.

Poluję jeszcze na turkusowy fartuszek, jest strasznie fajny i przemyślany! Ma świetne kolory. Nikola mówi, że jest wykonany z wysokiej jakości elanobawełny. Dzięki regulowanej wysokości i szerokości idealnie dopasuje się do każdej sylwetki oraz wzrostu. Ponadto trudno go zaplamić, bo to materiał taki lekarski.

I chociaż ja nie gotuję, to postanowiłam że muszę to mieć. Cena 69 zł. Może mnie zainspiruje

Już dotarła

Zachęcam Was do obserwowania profilu na instagramie tej blogerki. Nie tylko w ciąży. Mnie nie raz jej artykuł wybawił  od „stresu i lęku”

https://www.instagram.com/mamaginekolog/

Co rusz są tam nowości:) Żeby tam coś kupić nie wystarczy tylko chcieć i kasę mieć- tam trzeba wręcz polować, bo towar znika z półek jak świeże bułeczki w kilka minut.

Robię ten wpis nie jako reklamę, bo Nikola świetnie sobie radzi i nie potrzebuje jej wcale. Napisałam go dla kobiet, dla was byście miały pewność, że kupicie świetną jakość. I w podziękowaniu za to, że firma tworzy coś, co sprawia, że czuję się wyjątkowo korzystając z ich pomysłów dla siebie i moich dzieci.

W ofercie sklepu mają też rzeczy dla starszych dzieci- tego nie opisałam, bo nie testuję osobiście jeszcze, ale jakośći jestem pewna! Muślin na lato- rewelacja.

Między czasie nabyłam krem adaptujący za 49 zł. Powiem tak wyrównuje lekko koloryt cery- a ja potem na moją skórę i tak nakładam podkład w kremie ale za to daję go połowę mniej i fajnie się rozprowadza pod tym kremem.  Pompka mi się zawieszała, szybko się skończył. Nie kupiłabym go kolejny raz.

Błyszczyk Tafla nie moja bajka niestety ale jakoś zużyję go bo szkoda zmarnować. Na szczęście nie był drogi. Kolor zbyt mocny dla mnie