Dziś we wpisie spalona trawa przez odchwaszczanie profesjonalnego ogrodnika i mój sposób na jej ratunek. Jakiś czas temu ogrodnik miał zrobić mi oprysk na chwasty w ogródku. Pech chciał, że niechcący spalił mi trawę. Jednym słowem chwasty nie tylko zniknęły, ale także moja trawa i to na zawsze. Skończyło się na tym, że po zobaczeniu siana w miejscu oprysku ogrodnik przyszedł i w to samo miejsce posypał mi nową trawę za darmo, a przez 20 dni kazał mi ją codziennie podlewać.
Odczekałam 20 dni i co zobaczyłam, poza małym kiełkowaniem? NIC!
Od razu mówiłam mu że nie tędy droga, już wtedy trzeba było glebogryzarką wzruszyć porządnie skażoną ziemię i zrobić to tak jak ja dziś Wam pokażę od nowa, a nie tylko posypać nową trawę i czekać na cuda. Straciłam 20 dni i masę wody.
Po 20 dniach wezwałam ogrodnika, by zobaczył swoje dzieło naprawcze. Dobrowolnie oddał pieniądze za oprysk i jeszcze do tego dołożył gratis paczkę trawy. Powiedziałam mu, że sama się tym zajmę. Czy mi się uda nie wiem, ale dowiem się tego za kolejne 20 dni około. A było to tak…
Miałam piękną trawkę, która została odchwaszczona.
I po kilku dniach wyglądała o tak
To zdjęcie zrobiłam dziś, po 20 dniach od naprawy sposobem przez ogrodnika. Nie widząc sensu dalszego oczekiwania na wzrost trawy w skażonej ziemi, i nie chcąc już marnować wody- wzięłam sprawy w swoje ręce!
A to moje dzisiejsze ratowanie. Nie wiem czy to prawidłowe działanie, ogrodnikiem nie jestem, i słuchałam teraz tylko własnego rozumu. Okaże się za jakiś czas, zdjęcie będzie dodane!
Zastosowałam kolejność:
- wygrabiłam mocno grabiami spalone miejsca na głębokość ok 10 cm
- skażoną ziemię wywaliłam, zastąpiłam ją czarną zdrową ziemią, specjalną do odnowy i siania trawników
- zwałowałam walcem cały trawnik na idealnie równy z pozostałym terenem.
- grabiami z pazurkami, znów wzruszyłam lekko ziemię
- posiałam nową trawę na te miejsca, by nie spłynęła w rowki własnie
- posypałam raz jeszcze lekko czarnoziem od góry, by przykryć troszkę nasiona
- znów zwałowałam walcem na równo
- podlałam (zrosiłam delikatnie trawę), a potem na szczęście spadł jeszcze deszcz wieczorkiem.
Kupiłam dobrą ziemię, już z odpowiednim nawozem, specjalnie do zakładania i renowacji trawników.
Wygrabiłam cały ślad spalonej trawie grabiami, i wymieniłam tę ziemię na nową.
Następnie zwałowałam na równo
Po lekkim pograbieniu pazurkami od grabi, posiałam nową trawkę
tu pełny posiew- od serca poszło 😉
lekko posypałam ziemią od góry po posiewie, żeby przykryć nasionka, by słońce ich całkiem nie spaliło
znów zwałowałam
i podlałam.
Na gotowo po naprawie, rzut z piętra w dniu 1
To się nie może nie udać! Za dużo serca w to włożyłam! Pierwsze kilka dni i już widać efekt!
I po mojej naprawie 😉 11 lipiec
2 koszenie 14.07.17
A na reszcie trawnika od dziś pobawię się sama w odchwaszczanie. Ciekawe czy i ja nie spalę trawy!
Sprzęt kupiłam sobie na własność, przyda się na kolejne lata.
Pasuje jak ulał.
Moje dojrzałe już chwasty- 10 dni nie kosiłam, by urosły. Przed i po oprysku
3 dni po oprysku.Widzę, że działa
I inne miejsce
Uwielbiam pracę w ogrodzie, nawet chyba nie jestem bardzo zła, że musiałam sobie sama to uratować. Już nie chcę niczyjej pomocy, bo kto postara się bardziej, niż ja sama!
Podsumowując! Jestem z siebie dumna!
O zakładaniu trawnika przeze mnie krok po kroku i widocznych efektach pisałam w moim wpisie na blogu w linku
Założenia nowego trawnika, na starej trawie, bez wyrywania jej?
No kochana dobra robota bo jak nie Ty to kto by sobie poradził??zuch dziewczyna.
dziękuję Donatko włożyłam w to całe siły i serce 😉 To się nie może nie udac!
Ale masz tam pięknie mnie sie marzy domek z ogródkiem.
Brawo ty 🙂
dziękuję 😉 włożyłam w to całe serce! Pozdrawiam
Świetnie 🙂 dałaś radę 🙂
Dziękuję!!!!
Super Ci to wyszło, powiem szczerze, ZAZDROSZCZĘ!
życzę Ci byś i Ty miała własny kawałek, który sprawi że odpoczniesz od całego świata 😉
Brawo ? dalas radę. 🙂
Sama sobie biję brawo jak to widzę 😉 ze szczescia i dumy! ze mozna samemu cos zrobić i wychodzi 😉
Brawo. Taka trawka to Marzenie 🙂
Piękna robota!
Pięknie dziękuję 😉
Najlepszy opis procesu jaki widziałem. A widziałem mnóstwo. Brawo. Wiedza zdobyta empirycznie. Zgłębiona, zastosowana i działa jest piękny efetk. Gratuluję!
Dziękuję! Starałam się :)Miło mi kiedy czytam Pana komentarz
Super ale ziemie wymieniałaś niepotrzebnie – oprysk nie działa doglebowo, musi znaleźć się na liściach! Ten „w glebie” nie byłby w stanie spalić nowej trawy.
Bez wymiany ziemi nie dzislalo, a nie wiadomo czm w koncu spalił mi trawę. Grunt ze sie udało
Super robota, mam pytanie – gdzie Pani kupiła to łóżko wiszące? Można jakiś link na maila? sliczynski@go2.pl
Albo castorama albo Liroy Merlin raczej Liroy. Jest na blogu caly wpis o nim. FAJNY WYGODNY. Teraz robią chyba już wyższe nawet. Polecam bo cena fajna jak w promocji 🙂
399 zł Liroy Merlin
https://izulekcieurzadzi.pl/ogrod-hamak-bujawka-relax-swiezym-powietrzu/
Gratulacje
Ja mam duzy problem. Bo chce od nowa posiac trawnik. Nowa konstrukcja I kolo domu to tylko chwasty sa I klebki grubej tray. Nie ma duzego budzetu. I sie zastanawiam jak sie za to wziasc. Ma Pani jakieś pomysly???
Bylam bym wdzieczn.
Dziekuje
Kiedy robiłam to na bieżąco byłam zorientowana co gdzie najtaniej i jak krok po kroku. Minęło dużo czasu. Ja w tym roku na niezbyt ciekawy trawnik chce zrobić wertykulacje żeby wzburzyć ziemię wyjąć siano potem posieje nowa trawę od serca na to co zostanie bo dużo wyjdzie po tym zabiegu…jakąś odżywkę dac po kilku dniach od zabiegu nie odrazu a wiosna i slonce sprawi cud. Ta maszyna co wygląda jak kosiarka z nożycami od spodu fajnie ponacina kłęby trawy ale chwasty trzeba pewnie powyrywac najpierw albo zastosować oprysk. Dopiero po odchwaszczebiu wziąć się za trawę
Hej, świetna robota, blog ląduje w ulubionych 🙂 mam trochę inne pytanie.. co ile masz posadzone tuje?
Co 70 cm od pnia do pnia liczylam