Powiem Wam, że byłam od początku dość sceptycznie nastawiona na tego misia. Jednak u nas ten miś się naprawdę sprawdził! Moja córeczka przestaje się wiercić i spokojnie przy nim po chwili zasypia. To nie jest tak że odpalam szum i ona śpi od razu. On pomaga jej się wyciszyć i ułatwia sen.
Ja miałam szczęście, bo akurat u nas zadziałał, ale wiem z Waszych opinii na forach gdzie się udzielam, że nie u każdego się sprawdził. No cóż, każde dziecko jest inne. Na szczęście zabawka jest tak ładna, że na pewno chociaż do zabawy posłuży jeśli nie do szumienia.
Mój wybór
Kilka zestawów wzorów ściagnęłam Wam do pokazania ze strony producenta
Lub taki
Nowością są teraz te mniejsze rozmiary maskotek tzw. serduszka, czy główki, które mają wgrane aż 5 rodzai szumów do wyboru. Są także nawet z aplikacją do wygrania z telefonu, ale o tym może kiedy indziej napiszę.
Fotki pochodzą niektóre ze strony producenta Szumisie.pl.
Mnie dodatkowo bardzo przypadła do gustu kieszonka wzór serduszko. Cena za nią z gryzakiem bez mechanizmu to 49 zł. Można sobie przekładać z dużego misia na mniejszą wersję np. do wózka.
Ja mam serduszko na łóżeczku
Wzór główki dostępny już od 89 zł z mechanizmem w zestawie. Ona jest naprawdę duża. Jak rozłożona męską pięść.
Cena zależy także od wyboru serca( modelu wkładu), bo są jak wspomniałam są aż 3 rodzaje do wyboru.
Nasz szumiś, który zakupiłam sobie sama (nie dostałam na cele reklamy), to model Suzi. Cena 117 zł. Na żywo jest naprawdę piękna i starannie wykonana. W zestawie gryzak, który ułatwia montaż zabawki gdzie się chce. Za nami kilka pierwszych nocy. Mała śpi przy tym szumie i nie przeszkadza jej on wcale,wręcz pomaga. Głośność jest regulowna za pomocą 1 guzika.
Miś przypięty i zabezpieczony, nie ma prawa spaść na Małą:)
Do wyboru są 3 rodzinki. Cena różni się od koloru i rozmiaru.
Nie wiem jak inne tańsze zamienniki, ale ten jest idealny dla mnie pod wieloma względami
- Ma wybór rodzaju szumu, który zmienia się 1 guzikiem: biały szum (przypominający dźwięk suszarki), różowy szum, szum fal morskich, szum padającego deszczu, szum wód płodowych z bijącym sercem.
- Działa przez godzinkę, potem sam się wyłącza.
- Aktywacja Trybu Czujnika Snu – włączenie trybu Czujnika Snu oznacza, że po automatycznym wyłączeniu się mechanizmu szumiącego Szumiś przechodzi w tryb czuwania. Szum automatycznie włączy się ponownie, kiedy dziecko zacznie płakać, pojękiwać lub w jego otoczeniu pojawi się hałas a na telefonie/tablecie pojawi się powiadomienie o uruchomieniu Czujnika Snu.
Inny pomysł na wyciszenie dziecka to tulik otulacz. O tym czy działa dowiecie się na wpisie w linku niżej.
https://izulekcieurzadzi.pl/tulik-otulacz-czy-warto-zaryzykowac/
Pozdrawiam
Nie warto.
Tak czekałam na opinie:) Ale uzywaliscie osobiście?
Polecam moja córeczka zaraz będzie mieć 2 latka i używamy do tej pory. To jest też fajny wyciszać jak wieczorem śpi a robi się coś w domu nie słychać tak hałasu bo szumiś wycisza.
No właśnie ciekawi mnie do jakiego wieku jest miś, ale nawet jak przestanie szumiec to ulubioną przytulanką może być na lata:)
U nas się nie sprawdził… Zaczynał grać jak córka się obudzila i płakała ale nie uspokajal jej szum misia.
Kuzynki syn wszędzie jeździł z misiem szumisiem…
U mnie sprawdził się i dalej sprawdza mimo że mamy prawie 5 miesięcy. Moje dziecko nienawidzi ciszy. Kolki i teraz zęby tylko szumis. Oczywiście tylko na noc. Jak była malutka i płakała przez brzuszek to i w dzień. Szumis i suszarką przy obu dzieciach niezastąpione ?
Ciekawe jak ja to zniosę w końcu będziemy spały razem:)
My mamy miska szumisia i u nas działa,jak fajnie że stworzyli takie małe serce ja szukałam na allegro lecz nie znalazłam.Podeślij proszę link.Szybkiego rozwiązania.
Link wkleiłam w aukcji wystarczy klik:) dziekuje!
Kazde dziecko reaguje inaczej ,ale uwazam iz fajna sprawa ten mis szumis. Moj wnuczek Nikodem ma takiego i fajnie jemu sie spi przy takim szumie . Zaluje ,ze takiego misia niebylo ,gdy ja mialam male dzieci 🙂
Myślę, że moze warto zaryzykować choćby podstawową wersję.
U nas akurat szumis stanowi jedynie dekoracje i może w przyszłości pluszaka do zabawy bo się nie sprawdził jako uspokajacz. Mamy z rodziny slodziakow i irytuje mnie ten mechanizm, jakoś niezbyt wygodnie mi się to włącza i wylącza. I uważam że jest zdecydowanie za duzy. Może ta mini wersja serduszka lepsza. bo taki wielki ten pluszak nie wiem po co jest, w końcu noworodki najlepiej na ten szum reagują a takie coś ani zbyt wygodnie w ręce wziąć jak się maleństwo trzyma. Cena jest uważam za to przesadzona w końcu to szum jak radia bez ustawionej stacji. Akurat mojej małej to nie uspokajało. Szum wody z kranu ja uspokajał bo zawsze zwraca na to uwagę ale miś zupełnie nie zrobił na niej wrażenia. U nas inny patent na usypianie. Spróbuj z najmniejsza możliwa wersja. Ale jak opanujesz patent na usypianie inny to nie wciskaj szumisa w tle, lepiej nie dodawać więcej dodatków do wyciszania bo czasem mają te dzieci zbyt wiele tych warunków do spełnienia i zmiana kolejności lub pominięcie jakiegoś przysparza im stresu. A naprawdę niewiele potrzeba dziecko aby zasnęło i się wyciszyło. Ty Natalce do szczęścia w zupełności wysatrczysz ?? końcówkę to chyba każda z mam ma „na szpilkach” już chce się być po tym wszystkim i mieć maleństwo przy sobie ale poza sobą ? codziennie myślę o Was i trzymam kciuki. Będzie dobrze!!
To samo uważam . Wszyscy domownicy u nas są poirytowani tym szumisiem. Oka,uje się, że tylko niektóre wersję można zgrac z telefonem. My mamy główkę misia i niestety
Na stronie szumisia oryginalnej można kupić 3 rodzaje wkładu, co znacząco zmiena cenę. Jak ma pomóc to pomoże najtańsza wersja…jak dziecko nie zareaguje pozytywnie to szkoda kasy
Ile mam, tyle opinii. U jednego się sprawdzi a u drugiej nie. Myślę że trzeba samemu wypraktykowac. To co inne dzieci uwielbiają, moja nie znosi i vice versa☻
Słowem w sedno! Idealne podsumowanie.
Na tych misiach się nie znam, ale u nas idealnie sprawdzał się szum wentylatora i pochłaniacza. A starszy miał zawsze puszczone cichutko radio. Jedno jet pewne – cena przesadzona. Ale za pomysły się płaci:)
Póki co wisi i szumi:) ciekawe jak na dłuższą mete
Iza,czyżby to już??? Mamy już naszą wyczekiwaną Natalie???Jeżeli tak,to gratulacje,sciskam Was obie mocno..
Oj tak już już:) na Facebooku ogłosiłam od razu:) Natalka już że mną:*
IZUNIA, WIELKIE WIELKIE GRATULACJE !!!!
Dziękuję bardzo 🙂 z całego serca
Dziękuję:)
Moja tygodniowa Hania dostała szumisia whisbear takiego króliczka który ma różowy szum i powiem Ci ze działa na nią jak jest niespokojna czy nie może zasnąć włączam i usypia także ja polecam