Poproszono mnie o przedstawienie najnowszego produktu firmy HanksAir. Z przyjemnością podjęłam to wyzwanie. Mogłam poużywać sobie ich najnowszy model czajnika i stwierdzam, że polubiliśmy się. Jest naprawdę ładnie i solidnie wykonany ze stali nierdzewnej i szkła borokrzemowego. Czajnik podczas gotowania wody, wraz ze wzrostem temperatury zmienia delikatnie kolory swojego pierścienia ledowego na obudowie. Bardzo ciekawą funkcją jest to, że on po naciśnięciu guziczka z filiżanką na rączce umieszczonego podtrzymuje swoją temperaturę przez kolejne 2 godziny, a potem sam się wyłącza. Podstawa jego obraca się o 360 stopni, to bardzo wygodne rozwiązanie gdyż czajnik można odstawić z każdej strony, pod nią zwija się kabel o długości 80 cm. Wlewając wodę już prosto z kranu do czajnika pokazuje ile aktualnie ma stopni. Jest cichy w działaniu. Dla mnie najważniejsze zawsze jest to, aby czajnik miał automatyczny wyłącznik gdy np. nie ma wody w środku, a ktoś go włączy (dzieci na przykład) . Akurat w szkalnym czajniku to widać, ale to i tak zawsze jest z tą funkcją bezpieczniej.
Uznałam, że jest wart zainteresowania i zakupu, a jego cena jest przystępna- za to co oferuje w zamian 79 zł. Jeśli i Wam przypadł do gustu to ja z miłą chęcią polecam. Znajdziecie go na linku sklepu internetowego
Oto on 1.7 litra to dobra pojemność. Nie za dużo, nie za mało.
Kolor nawet wskazuje, że to już wrzątek
Na każdym etapie grzania widać ile jest stopni w śodku.
Widoczna skala ilości wody
Wieczorem podświetlenie jest bardziej widoczne. Za dnia delikatnie świeci. Lubię patrzeć na gotującą się w nim wodę.
Kabel chowa sie od spodu. Jak wspomniałam 80 cm ma.
Ciekawostka od producenta, do czego może przydać się skala temperatury
Rada 🙂
Po wylaniu wrzątku nie nalewajmy odrazu zimnej wody z kranu. To szkło hartowane, ale lepiej poczekać aż przestygnie czajnik